Robert Kempa

utworzone przez | gru 13, 2022 | Wywiady | 0 komentarzy

Czy Szlak zamków gotyckich jest ofertą wyjątkową na tle innych atrakcji województwa warmińsko-mazurskiego?

Tak, nie, może. Co znaczy „wyjątkowe”?! Bardziej wyjątkowe niż „cud natury”, a może bardziej niż Kanał Elbląski?! Tego typu licytacja pozbawiona jest jakiegokolwiek sensu. Województwo warmińsko-mazurskie ma wiele magnesów, tak jak i różne są potrzeby ujawniane przez miłośników Warmii i Mazur. Ktoś nie wyobraża sobie ich bez jezior i lasów, dla kogoś innego to „wiejska sielanka” na skraju świata, ktoś inny widzi tylko żagle, jachty, wszechobecną wodę, a dla jeszcze kogoś innego będą to lasy, możliwość „ukrycia się” przed współczesnym światem, miejsce na przysłowiowy „reset systemu”, to w końcu miejsce na rekreację. Ponieważ nie istnieje coś takiego jak kultura, czy tradycja, a nawet historia „warmińsko-mazurska”, stąd też aspekty związane z historią i dziedzictwem tego regionu są najmniej rozpoznawalnym i najmniej znanym … no właśnie  –  magnesem, czy może tylko dopełnieniem, ciekawostką wzbogacającą wspomniane wcześniej główne magnesy.

Które zamki z województwa warmińsko-mazurskiego są najbardziej atrakcyjne turystycznie?

Pytanie kto i czego po zamkach oczekuje?! Za tym kryją się bardzo subiektywne argumentacje. Z perspektywy historyka i miłośnika architektury obronnej w zasadzie ograniczyłbym się do Nidzicy i Lidzbarka Warmińskiego i żałował, że na liście szlaku nie ma Reszla. Olsztyn to przede wszystkim narracja „kopernikowska”, a zamek to „dodatek” zdominowany przez funkcję muzealną.

Kiedy jest najlepszy czas/miesiąc na odwiedzenie Szlaku zamków gotyckich?

Niektórzy nie mają wyboru i pozostają im weekendy lub okresy feryjno-wakacyjne. Oczywiście letnie wakacje to szansa nie tylko na zwiedzenie zamków, ale i możliwość „skonsumowania” najciekawszych atrakcji, gdyż te z reguły przygotowywane są na ścisły sezon. Osobiście jednak będę zachęcał do wypraw w okresie maj-czerwiec oraz wrzesień-październik. Zwłaszcza wczesna jesień to idealny czas na architekturę obronną.

Proszę o wskazanie Giżyckiej perełki, atrakcji nie do końca kojarzonej z miastem a wartej zobaczenia.

Wow, to ci dopiero! Jeżeli Indie są perłą w koronie Imperium Brytyjskiego, to co może być giżycką perełką?! Jeziora, twierdza, a nawet most obrotowy to raczej obiekty kojarzone z Giżyckiem, sam Kanał Giżycki to może kamień szlachetny, ale do perełki mu sporo brakuje, zwłaszcza przy porównaniu z Kanałem Elbląskim, schinklowski kościół ewangelicki to raczej „smaczek” dla koneserów bardziej historii architektury, aniżeli samej architektury, więc … chyba trzeba postawić na wieżę ciśnień, dziś krzyżówkę punktu widokowego, najwyżej położonej kawiarni, lokalnego quasi muzeum i symbol NEOgotyckiej architektury w służbie XX-wiecznej techniki na użytek ogółu społeczności.

Proszę o krótki opis swojej osoby.

Robert Kempa, doktor nauk historycznych, twórca i od 2002 r. dyrektor Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku. Formalnie „w turystyce” od 1999 r., de facto od dzieciństwa, bo urodzić się i żyć w Giżycku i nie mieć nic wspólnego z turystyką, to raczej dość trudne.

Contact to Listing Owner

Captcha Code